„Windsurfing? To nie dla nas!” To chyba jedno z najgorszych, naszych przekonań, które tkwiło nas od lat. Nawet nie wiecie jak bardzo cieszymy się, że na naszej tegorocznej, wakacyjnej drodze stanął Mateusz ze szkoły windsurfingu Tramontana w Omišu i odwrócił nasze myślenie o 180 stopni. Tak się nam spodobał ten sport, że na naszą „wymarzoną listę zakupową” trafił sprzęt do windsurfingu. Teraz pora na Was, musicie spróbować! Ale od początku.
Zabawa na desce z żaglem
Wszystko zaczęło się od maila, jakich dostajemy dużo. Ten był inny. Nie był oficjalny, sztywny, był prosty i miły. „Od zeszłego sezonu spełniam swoje marzenie i jestem szczęśliwym posiadaczem szkoły i wypożyczalni windsurfingu. Może mielibyście ochotę spróbować zabawy na desce z żaglem?”
Zabawy, nie kursu czy szkolenia, a po prostu zabawy. Aga, po przeczytaniu tego maila krzyknęła „TAK!” Szczęśliwie złożyło się, że w czasie kiedy przebywaliśmy w Omišu były wolne terminy na naukę. Umówiliśmy się z Mateuszem!
Nauka windsurfingu
To co później okazało się kluczem do zakochania się w tym sporcie była praca u podstaw. Zanim dostaliśmy deskę z żaglem, na brzegu spędziliśmy ponad godzinę poznając podstawowe pojęcia oraz umiejętności na trenażerze bez których byłoby bardzo ciężko. Widzieliśmy osoby, które nie chcąc zgłębić tajników windsurfingu, po wypożyczeniu sprzętu, co chwilę lądowali w wodzie.
Mateusz okazał się być bardzo dobrym nauczycielem. Oczywiście my również, nie jeden raz wylądowaliśmy w Adriatyku. To co najbardziej przerażało nas to ciężar pędnika. Zastanawialiśmy się czy mamy na tyle siły by go podnieść z wody. Pędnik okazał się leciutki! Kolejny nasz mit obalony!
No i na koniec mała rzecz, a cieszy – otrzymaliśmy medale oraz dyplomy ukończenia kursu.
REKLAMA
Sprzęt do windsurfingu
Jest dokładnie tak jak jest napisane na stronie WWW Tramontany – nowiutki sprzęt włoskiej firmy RRD. Wielkości żagli jakimi dysponuje Tramontana zaczynają się na maleńkich o powierzchni 1 metra kwadratowego (idealnych dla małych dzieci), a kończą na bardziej okazałych o powierzchni 7,5.
Deski zaczynają się wraz z wypornością 125 litrów, a kończą na aż 220 litrach.
Idealne warunki do windsurfingu
Omiš znamy jako świetną bazę wypadową w środkowej Dalmacji. Teraz dowiedzieliśmy się, że jest to również świetne miejsce do windsurfingu.
To co okazało się szczególnie przydatne na początku nauki to niski poziom wody nawet 300m od brzegu. Występują tutaj wiatry termiczne, które wieją z dużą regularnością. Z rana wieje mniej stabilna, bardzo mocna wieje bura. W południe zaczyna wiać równolegle do brzegu stabilny mistral, który w szycie około godziny 14-15 pozwala na pływanie ślizgowe.
Większość czasu woda jest bardzo płaska co pozwala na szlifowanie umiejętności. Czasami, przy zmianach temperatury zdarza się żeglować na wietrze – jugo lub tramontana. Obydwa te kierunki charakteryzuje praktycznie brak szkwałów oraz nieduża fala.
Szkoła windsurfingu Tramontana
Szkoła windsurfingu Tramontana rozrasta się z roku na rok. W zależności od momentu sezonu pracuje tam 2-5 instruktorów, a nad całością czuwa Magda, żona Mateusza i matka 13-letniej Kai, którą też mieliśmy przyjemność poznać.
REKLAMA
Prócz Mateusza, który zawsze próbuje zarazić swoich kursantów „wirusem” aktywności fizycznej i Magdy, na miejscu spotkacie także Asię, Sonię i Kamila
Wszyscy oczywiście mają aktualne uprawnienia do prowadzenia zajęć z windsurfingu.
A co robią w wolnych chwilach? Nawet jeżeli codziennie mają 8-9 godzin lekcji i mają być prawo zmęczeni to jeżeli nadarzy się okazja wskakują na sprzęt i uprawiają windsurfing dla siebie. Zespół Tramontana to zgrana paczka współpracujących ze sobą osób a to przekłada się na to jak wyglądają lekcje windsurfingu.
Co warte odnotowania ekipa Tramontany prowadzi zajęcia w językach: angielskim, chorwackim, niemieckim i oczywiście polskim.
Jak trafić do Tramontany
Szkoła windurfingu Tramontana znajduje się przy plaży na Kamp Galeb.